Nawet najlepsza szkoła nie nauczy nas, jak prowadzić biznes. Biznesy są bardzo różne: może to być sprzedawanie poduszek przez allegro, prowadzenie osiedlowego warzywniaka, czy też działalność agencji eventowej – to wszystko są biznesy, ale jak bardzo inne od siebie. Każdy z nich rządzi się własnymi prawami, które są jasne i przejrzyste dla osób, które pracują w tej branży. Wiele umiejętności i sposób działania uczymy się tylko poprzez działanie i doświadczenie. Zazwyczaj potrzebujemy kilku miesięcy (jeśli nie la), żeby wypracować najlepsze rozwiązania w naszej branży. Dlatego też nawet najlepsze przygotowanie teoretyczne nie zagwarantuje nam sukcesu.
Dla tych, którzy mówią:
„liczy się pomysł”
Jeśli ktoś zaczyna swój pierwszy biznes i ma jakiś fenomenalny pomysł, chce wprowadzić nowy produkt – zastanów się, jak przekonasz klientów, że muszą to mieć? Korporacja może wydać duże pieniądze na marketing, żeby przekonać klientów o tym, że czegoś potrzebują, ale mała firma? Bez środków, bez marki, bez klientów? Łatwiej będzie ci sprzedawać coś, co na rynku już jest i cieszy się powodzeniem.
„musisz mieć wielkie pieniądze na start”
Niekoniecznie. Skoro to ma być pierwszy biznes – na którym dopiero będziesz się uczyć – możesz zacząć z bardzo małymi pieniędzmi. Albo z pustą kieszenią, a inwestować czas i pracę. Zależy to też od tego, co planujesz. Poza tym, pieniądze zawsze można pożyczyć lub znaleźć inwestora. W przypadku inwestora – on zakłada swoje pieniądze, jeśli akcja kończy się powodzeniem – on na tym zarabia, oddajesz mu umówioną część, jeśli twoje przedsięwzięcie nie wychodzi – inwestor traci.
„musisz znać rynek”
Będąc w branży i tak go poznasz. Jasne, możesz się zorientować wcześniej, ale dopóki sama nie zaczniesz działalności, nie poczujesz, co to wszystko znaczy dla ciebie. Ktoś może mówić: jest łatwo, ale tobie może być bardzo trudno, bo jesteś w tym nowa, bo jest inaczej, niż mówili w szkole, bo nie masz takich znajomości, takiego doświadczenia, załamują cię najmniejsze kryzysy. Ktoś może mówić: jest bardzo trudno, ale tobie wszystko przychodzi z łatwością, bo bardziej się starasz, jesteś bardziej uważna, masz więcej zapału albo po prostu – z twoją pasją czujesz się, jak ryba w wodzie. Dopóki nie przekonasz się sama na własnej skórze, jak jest – nie wiesz.
Żeby zarobić pieniądze, odnieść sukces potrzeba czasu. Na początku mamy tylko inwestowanie i reinwestowanie. Zazwyczaj mówiąc o inwestycji, myślimy o pieniądzach. Ale to, co inwestujemy, to nasze życie (no, chyba że jesteśmy tylko właścicielkami biznesu, i płacimy innym za wykonawstwo). Inwestujemy: swój czas, swoją pracę, swoje nerwy. Na początku prowadzenia działalności często musimy ograniczać czas poświęcany przyjaciołom, rodzinie, przyjemnościom itd. Często musimy pozmieniać mnóstwo nawyków, zacząć inaczej myśleć o świecie. Czasem musimy przekonstruować swoją psychikę, żeby przetrwać w biznesie. Autor książki „Mit przedsiębiorczości”, Michael E. Gerber, mówi: twoja firma jest taka, jaka ty jesteś. Jeśli więc jesteś roztrzepana, popadasz w wątpliwości, masz problem z terminowością, itd. - twoja firma będzie miała te same problemy. Często musimy ostro popracować nad sobą i swoją psychiką, żeby móc prowadzić działalność. I to jest wielka inwestycja. Łatwiej jest zdobyć pieniądze, niż zapanować nad sobą, wyrobić w sobie samodyscyplinę i wiarę w sukces. Szczególnie, kiedy klienci się skarżą, telefony urywają, skrzynka mejlowa przepełnia, a księgowa informuje nas o zaleganiu z płatnościami.
Mój pierwszy biznes – moja wielka inwestycja
Do pierwszej działalności, którą chcecie prowadzić/prowadzicie radzę podejść na zasadzie – to jest moja inwestycja. Inwestuję swój czas, swoją pracę, swoje pieniądze i jedyne, co z tego będę mieć, to wiedzę, jak dobrze (a w każdym razie – lepiej) poprowadzić swoją drugą firmę. Jeśli ci nie wyjdzie, nie załamuj się: wiele się nauczyłaś. Tej wiedzy nie zdobyłabyś w żaden inny sposób. Następnym razem będzie o niebo łatwiej. Jeśli wyjdzie – to wspaniale, jesteś genialna.
Każdy pierwszy raz jest trudny. Ale jeśli chcesz zostać bizneswoman, jeśli chcesz tworzyć system biznesu i zarabiać w ten sposób pieniądze, to kiedyś przychodzi czas na zrobienie pierwszego kroku.
Nie ważne, co chcesz robić: mieć wytwórnię kołder, ciastkarnię czy firmę budowlaną. W każdej będzie na początku podobnie: tak trudno, jak w pierwszej klasie, kiedy naraz musisz uczyć się nowych przedmiotów, otaczają cię sami nieznajomi ludzie, nowe miejsca, niepisane zasady, których jeszcze nie znasz.
Co więc trzeba mieć, żeby zacząć swój pierwszy biznes?
Chęć, żeby to zrobić. Możesz nie mieć pomysłu i po prostu jakiś zmałpować (ew. zająć się franczyzą). Tylko chęć i wola przetrwania oraz rozwoju przeprowadzą cię szczęśliwie przez początki i zaprowadzą do sukcesu – o ile wystarczy ci determinacji na pokonanie całej drogi. Nie pomysł, nie znajomość rynku, nie wykształcenie, tylko działanie pozwolą ci działać.
wSukience.pl | polityka prywatności kontakt |