# 6 | 2011.08.06, 12:14 |
Gunia | W Polsce sytuacja niestety nie zmieniła się tak bardzo jak np. w krajach skandynawskich i ciągle możecie sobie popatrzeć na bezczelne przejawy dyskryminacji kobiet, dlatego nic mnie tak nigdy nie denerwowało jak stwierdzenie mojej ciotki "Ja nie czuję się dyskryminowana"(kury domowej bez dochodów, wpływów i znaczenia, drżącej przed humorami wujka, który nie zawsze chciał dać jej i dwójce ich dzieci na jedzienie, bo na co ona wydaje całe te pieniądze). |
# 5 | 2011.08.06, 12:13 |
Gunia | Większość komentarzy do artykułu to właśnie takie typowe reakcje na słowo feminizm w Polsce. Kobiety marzą o silnym opiekuńczym mężczyźnie i to marzenie jest takie silne (często ma swoje źródło w zaniedbaniu przez ojca tej właśnie opiekuńczośći w ich dzieciństwie), że nie chcą dostrzec, że same są już duże, silne, mądre i opiekują się z sukcesami całą masą ludzi (dziećmi, przyjaciółmi, partnerem) tylko dla siebie nic nie odważą się zrobić, aby przypadkiem nie stracić uprawnień do tej męskiej ochrony i opieki, która wiąże się nieodmiennie z kontrolą i dominacją. Jetsem mężatką uwielbiam mojego męża, jednak uważam, że sytuacja w której mam równe z nim prawa i zarobki, jest jedyną w której pozostaję równą mu dorosłą osobą. W czasach nie tak odległych, zanim feministki zmieniły świat na lepsze, kobieta którą nie opiekował się żaden mężczyzna (ojciec,mąż, brat) była jak sierota, wykorzystywana i poniewierana przez wszystkich innych mężczyzn a sama nie miała żadnych praw. Jeśli mężczyzna zamiast ją chronić, bił i dręczył też nie miała żadnego wyboru, po prostu miała pecha, a w oczach innych musiała coś źle zrobić. |
# 4 | 2010.11.18, 00:11 |
Melon | Sev mówi "często", nie "zawsze". Ponadto ma rację. Mężczyzna ma być opiekunem, oparciem i obrońcą. Mężczyzna z założenia jest silny, a to, że swoją siłę wykorzystuje przeciwko słabszej kobiecie nie jest przecież regułą. Walczmy o to żeby na świecie nikomu nie działa się krzywda, ale nie zakładajmy że kobiety są przez silnych mężczyzn postrzegane jako gorsze i godne jedynie gwałcenia, poniżania czy innych form przemocy, opanujcie się. . . Ponadto, to że feminizm jest krytykowany przez kościół nie wynika z niewiedzy chrześcijan. Niechęć jest skutkiem niektórych działań feministek które okazuja sie niezgodne z wiarą chrześcijańską, jak chociażby popieranie aborcji. Zresztą wyżej wspomniana niechęć działa w obie strony. . . Pozdrawiam ciepło. |
# 3 | 2010.10.01, 12:18 |
Marta | Sev, a kogo obchodzi, co na ten temat "biblia"? Bo mitologia gracka mówi o tym to, a znów skandynawska, co innego! Kobiety prowokują chamskie zachowania? Rozumiem, że gwałty i pobicia też prowokują! |
# 2 | 2010.09.24, 00:28 |
Sev | Wszystko z umiarem, a będzie dobrze. Przykro mi, jeżeli mnóstwo kobiet trafia na prymitywnych mężczyzn, bo to rzeczywiście można mieć ciężko, ale chyba przyjemnie jest mieć w kimś oparcie, kogoś kto Cię obroni i będzie dla Ciebie wsparciem. Tak nawiasem mówiąc o tym mówi biblia. Faktem jest, że mężczyzna jest jako ten pierwszy, ale co pisze również. . . pisze, żeby opiekował się kobietą, by traktował ją z szacunkiem i ochraniał. Moje zdanie jest takie, że no niestety też często kobiety same prowokują mężczyzn do negatywnego i chamskiego zachowania |
# 1 | 2010.03.26, 10:32 |
alicja | Bardzo sie ciesze, ze sa kobiety takie, jak pani. . . myslace, odwazne, wspaniale!!! Jest nas niestety troche malo- malo tych odwaznych, silnych i mimo obcietych skrzydel probujacych wzniesc sie na nowo! Prosze o wiecej takich artykulow!!! Pozdrawiam! |
wSukience.pl | polityka prywatności kontakt |